Moje ostatnie wpisy

  • Naucz się żyć z samym sobą, bo z ludźmi się nie da.. cz1   :: - Dobrze, że to już koniec lekcji. Jestem tak kurewsko zmęczony. - oznajmił Kacper. - Bez w

    117 miesięcy temu

  •   :: Witam!&nbsp;Po dłuugiej nieobecności postanowiłam wr&oacute;cić.&n<br />bsp;Mam nadzieję, że j

    117 miesięcy temu

  • Obojętnie?   :: W niedziele wielkanocną siedziałam na fb. Nagle pojawiła się magiczna zielona kropeczka, a kika minu

    125 miesięcy temu

  • Czy tak będzie już zawsze?   :: Kolejne wieczory spędzone przy laptopie. Cały czas włączałam facebooka &nbsp;z nadzieją, że on b

    125 miesięcy temu

  • Nic, a może jednak coś?   :: Wr&oacute;ciłam do szkoły. Śmiałam się jak zawsze. Udawałam, że wszystko jest w porządku. Nie ty

    125 miesięcy temu

  • Z deszczu pod rynne!   :: W końcu zaczęły się ferie! Bardzo się z nich cieszyłam, bo wiedziałam, że spędze je z Anią, a nie sa

    125 miesięcy temu


Albumy

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Naucz się żyć z samym sobą, bo z ludźmi się nie da.. cz1

Naucz się żyć z samym sobą, bo z ludźmi się nie da.. cz1

Wyślij na komórkę

Włącz muzykę/film

- Dobrze, że to już koniec lekcji. Jestem tak kurewsko zmęczony. - oznajmił Kacper.
 - Bez wulgaryzmów, proszę! - zaprotestowałam.
- Ojj przepraszam, zapomniałem że to tylko ja jestem takim grzesznikiem - odpowiedział z sarkazmem. I oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Znaliśmy się jakoś od przedszkola i ubustwialiśmy nawzajem. Jak codzień po szkole odprowadzał mnie do domu. Tym razem jednak nie zdołałam go przekonać, żeby wszedł na chwilę, mimo że moja mama robiła naleśniki na obiad, które on uwielbiał. Zawsze kiedy przyszedł, jedliśmy je razem i biliśmy się o ostatniego. Ciekawił mnie tylko powód jego pośpiechu.

 -------- Weszłam do domu i odrazu poczułam zapach obiadu. Mmmm. Czekał już na mnie talerz, a obok stała polewa i bita śmietana. Takiee uwielbiałam najbardziej. Kiedy już zjadłam popędziłam do pokoju i wzięłam się ostro za naukę. Kończył się semestr, więc zasypali nas sprawdzianami. Kiedy skończyłam przerabiać jakże interesujący materiał z biologi, której nienawidziłam, podążyłam do łazienki w celu długiej, odprężającej kąpieli.


 ----------- Tego samego wieczoru zamierzałam poczytać książkę, jednak moje zamiary zminiły się całkowicie, gdy odebrałam telefon od Kacpra.
-Eloo,Elooo głupia beloo - usłyszałam krzyki Kacpra
 - Boli Cię coś chłopczyku? - zapytałam
 - Nic mnie nie boli. Główka pracuję jak najbardziej-Szczęśliwy jestem poprostu.
- Oo można poznać powód? Czy to ten sam przez, przez który ostatnio tak szybko się zmywasz i brakuję Ci dla mnie czasu?
-Eee Taak! Dla Ciebie zawsze mam czas. Po prostu.. - zaczął dość spokojnie jednak po chwili znów zaczą krzyczeć do szłuchawki - Znalazłem miłość życia! M I Ł O Ś Ć! Świat jest piękny - zawsze zazdrościłam mu podejścia do życia. Był takim optymistą.
- Dowiem się o co tu chodzi czy nadal będziesz wykrzykiwał hasła o cudownym życiu i nie podasz żadnych konkretów? - zaptałam. 
- Oj no już. SKAYPAJJJJ NOOOW!! Piiiip- tak zakończyła się nasza rozmowa. Przez moją ciekawość od razu złapałam z laptopa i zalogowałam się na skypie. Kacper odrazu zadzwonił. Rozmawialiśmy z trzy godziny o dziewczynie, którą poznał w parku. O jego dzisiejszej randce, o której mi nie powiedział ( tak jak o kilku poprzednich), bo stwierdził, że nie będę chciała żeby poszedł. Uważał mnie za zazdrosnego o przyjaciela kujona, który nie umie się bawić. Fakt może trochę tak było, ale zazdrosna o niego nie byłam nigdy. Po prostu miałam całkiem inne nastawienie do związków. Odkąd zaczęłam zawodzić się na ludziach, przestałam wierzyć w miłość. Moim mottem było zdanie :" Naucz się żyć z samym sobą, bo z ludźmi się nie da". Dość tandetne to hasło, ale cóż.. Czasami czułam się samotna, ale wolałam to niż bycie z kimś jakiś czas, a potem dowiedzieć się, że nie byłam dla tej osoby tak samo ważna jak ona dla mnie. Tak macie rację. Zostawił mnie. Nie miał dla mnie czasu, ale dla innej go znalazł. Może nie była tak wymagająca i nie musiał się starać. Może jej wystarczała jedna rozmowa miesięcznie, ale mi nie.








Prosiłabym o komentarze, bądź jakikolwiek znak, że ktoś to czyta i jest na tyle interesujący by pisać dalej

DOBRANOOC! 

Link do wpisu:

Komentarze

Na razie nie ma jeszcze komentarzy.

Dodaj komentarz

nick/imię:

Zaloguj się, jeśli masz już konto.
Zarejestruj się za darmo, jeśli go nie posiadasz.

treść komentarza:

Komentuj

Poleć to zdjęcie znajomym

Naucz się żyć z samym sobą, bo z ludźmi się nie da.. cz1   :: - Dobrze, że to już koniec lekcji. Jestem tak kurewsko zmęczony. - oznajmił Kacper.&nbsp;- B

Podaj swój adres e-mail

Podaj adresy e-mail znajomych

Napisz wiadomość

Przepisz kod z obrazka:

 

Ostatnie komentarze

Otrzymane|Napisane

  • brak

Ostatnio odwiedzili