sraniewbanieikochanie.fotkoblog.pl
Chujowo. Już niestabilnie.
Nic, a może jednak coś?
2014-04-18 13:42:45
Włącz muzykę/film
Wróciłam do szkoły. Śmiałam się jak zawsze.
Udawałam, że wszystko jest w porządku.
Nie tylko w szkole, ale i w domu. Czas szybko leciał.
Minął jakiś miesiąc od czasu, gdy widziałam Dawida ostatni raz. Wieczorem jak zwykle włączyłam laptopa i siedziałam na fb. Słuchałam jakiś smętów. Nagle przy jego nazwisku pojawiła się mała zielona kropeczka. Nie wytrzymałam. Napisałam do niego. Może nie powinnam tego robić, ale nie żałowałam i do tej pory nie żałuję. Znowu pisałam z nim kilka godzin. Dowiedziałam się kilku nowych rzeczy. Cieszyłam się z tego. Każdy kontakt z nim był dla mnie chwilą szczęścia, dzięki której czyłam się szczęśliwa przez kilka kolejnych dni. Potem smutek wracał. On nie pisał.
Nawet nie był dostępny, więc i ja nie miałam jak się do niego odezwać. Mogłam napisać smsa, ale nie potrafiłam wysłać wiadomości, chociaż kilka razy już ją miałam napisaną.
Bałam się że jeśli do niego napisze po raz koleny to będę się narzucąć, a on pomyśli, że jestem gówniarą która się do niego przyczepiła. W końcu nie wiedziałam co o mnie myślał.
Minął kolejny miesiąc. W końcu napisał. Cieszyłam się jak małe dziecko cukierkiem. Wtedy swierdziłam, że chyba nie jestem mu tak obojętna jak myślałam. W końcu wiedziałam, że ma swoje zajęcia. Szkoła, praca.. miał trochę na głowie.
Znowu kilka godzin pisaliśmy. Nowe informacje o nim.
Z każdą wiadomością, z każdą chwilą uświadamiałam sobie, że mamy wiele wspólnego. Wspomnienia chwil spędzonych z nim pokazywał mi to samo. Wszystko wskazywało na to, że jesteśmy prawie tacy sami. Dogadywałam się z nim jak z nikim dotąd. Zgadzaliśmy się w każdej sprawie. To było piękne, ale potem znowu nastawała cisza. Mijały kolejne tygodnie. Znowu do niego napisałam. Kolejne godziny spędzone na pisaniu z nim.
Gdy pisałam z nim cały świat jakby przestawał istnieć. Najważnieszy był on. Zawsze, gdy z nim pisałam wydawało mi się, że jestem dla niego ważna. Znowu pytał kiedy do nich wpadne. Pytał o to za każdym razem, gdy ze mną pisał. Z Bartkiem pisałam prawie codziennie, a nigdy o to nie zapytał. Wydawało mi się że on wolał, gdy z nim pisałam, niż gdy tam byłam.
Może dlatego że jak tam byłam rozmawiałam z każdym, a zwłaszcza z Dawidem. Bartek w końcu przestał pisać, ja też już do niego nie pisałam. Miałam cichą nadzieje ża dał sobie spokój. Potem już z nikim nie pisałam. Cały czas czekałam na Dawida. W szkole gadałam z tymi chłopakami, z którymi gadałam prędzej.
Na całe szczęście nie zamknęłam się na świat. Ale najważniejszymi osobami na tym świecie, oprócz mojej kochanej rodzinki, byli Ania i Dawid. Każdego dnia o nim myślałam. W każdej chwili było obecny w moich myślach..
Komentarze
Dodaj komentarz
Poleć to zdjęcie znajomym
Podaj swój adres e-mail
Podaj adresy e-mail znajomych
Napisz wiadomość
Przepisz kod z obrazka:
super notka ;)
desire: super notka ;)
odpowiedz